Przeglądając ostatnio “fejsbuka” natknąłem się na obrazek, który przykuł mój wzrok. Jego treść skłoniła mnie do refleksji i dodała energii, jak zastrzyk motywacji. Od dawna już zmagam się z moim lękiem społecznym i jak to w życiu bywa miewam upadki i wzloty. Parafrazując słowa Briana Tracy, nasza droga rozwoju osobowościowego przebiega przez całe życie mniej więcej tak, że robimy dwa kroki do przodu i jeden krok do tyłu.
Aktualnie przyglądam się właśnie moim mechanizmom, które spowalniają mój rozwój. Chodzi generalnie o myśli automatyczne czyli takie, które są nielogiczne, nie mają pokrycia w rzeczywistości i powodują inercję i wycofanie. A na chłopski rozum, po prostu nas straszą. Przesłanie z obrazka “dało mi kopa”, żeby zrobić dwa kroki do przodu.
Oto polskie tłumaczenie tego przesłania:
Podzielę się z Tobą moją refleksją. Dzięki temu przesłaniu dotarło do mnie po raz kolejny, że nie jestem nigdy zdeterminowany lękiem, i że
to ode mnie zależy, co zrobię z tym uczuciem.
To cudowne wiedzieć, że sprawczość odnosząca się do mojego życia jest w moich rękach. Nie muszę szukać wymówek i usprawiedliwiać swoje niedziałanie np. tym, że się boję. Metodą “dwa kroki do przodu i jeden do tyłu” będę poruszał się naprzód swoim tempem, pokonując po drodze wszystkie przeszkody.