Nie poganiaj się, bo stracisz radość życia.

Fot. ze strony (taijipopolsku.pl)

Biblia mówi, że “wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem”.

Trudno się nie zgodzić z tą prawdą. Jednak współczesna cywilizacja, w której większość z nas żyje, modeluje w nas odmienne przekonania. Tempo zmian społecznych i technologicznych na przestrzeni ostatnich 70 lat wzrosło kilkukrotnie w porównaniu z poprzednimi stuleciami. Współczesny człowiek nie nadąża za tymi zmianami nawet jeśli bardzo by chciał. Dlatego tak łatwo o poczucie zagubienia i zdezorientowania, bo nawet jeśli uda nam się zaadaptować do jakiejś nowej sytuacji to wyrastają przed nami już kolejne, które wołają o swoją uwagę.

Zewnętrzny świat gratyfikuje prędkość.

Najlepiej, żeby wszystko było zrobione “na wczoraj”. To może nas skłaniać ku podporządkowaniu się biczowi prędkości. Nagradzanie efektywności, wydajności i prędkości stwarza model życia pod presją. Ten uprawomocniony przez postęp cywilizacyjny pośpiech wokół nas może utwierdzić nas w przekonaniu, że nasz świat wewnętrzny ma poddać się podobnemu procesowi. Nic bardziej błędnego.

Naturalny proces rozwoju.

Wewnętrzny świat funkcjonuje według innych reguł. Kiedy tylko zatrzymam się trochę na medytację, pobędę jakiś czas z moim Bogiem i zwolnię, to od razu dociera do mnie, że wszystko ma swój czas. Widzę jak często ulegam presji wewnętrznej i wtedy czuję duży dyskomfort i irytację. To krytyk wewnętrzny, który wciska mi że “już teraz muszę”; “że już teraz powinienem”. Dla niego wszystko musi być wykonane na 100%. Nie daj mu się zwieść.

Wymagania postawione przez otoczenie, w którym funkcjonujemy czy głos naszego wewnętrznego krytyka czy rodzica, jak kto woli, mogą rozmijać się z naturalnym procesem naszego rozwoju. Nie jesteś w stanie przeskoczyć pewnych etapów rozwoju ot tak. Niemowlak nie da rady zjeść kotleta. Dlatego nie zmuszaj się na siłę do bycia tam gdzie nie chcesz być lub do robienia rzeczy na które nie jesteś jeszcze gotowy i nie poganiaj się, bo stracisz radość życia.

Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – Nowe nadzieje

Koszulka jaką otrzymałem na VI Forum Samopomocy w Gdyni

Dziś światowy dzień zdrowia psychicznego. Chcę się podzielić z wami moją radością, która pośrednio się z tym wiąże. Za niedługo rozpoczynam pracę w nowopowstającym Centrum Zdrowia Psychicznego przy ul. Orkana w Częstochowie. Będę zatrudniony jako Asystent Zdrowienia. Tego, że zdrowie psychiczne jest ważne mogłem doświadczyć na własnej skórze, albo raczej na własnych neuronach. Przeżyłem własny kryzys psychiczny i dzięki pomocy wielu osób byłem w stanie sam sobie pomóc. Opowiem wam o tym właśnie tu na moim blogu, który teraz chce uczynić moją tubą przez, którą chce powiedzieć wszystkim, do których dotrze ten przekaz, że nigdy nie jest za późno, aby zadbać o siebie, albo raczej nauczyć się dbać o siebie.

Czy wiesz, że Twój kryzys psychiczny, Twoje załamanie zdrowia psychicznego może stać się zasobem? Czymś z czego będą mogli czerpać inni, którzy może są na dnie, na dnie swoich możliwości i sił?

Tak, to możliwe. Twoje doświadczenie jakie nabyłeś radząc sobie z kryzysem psychicznym jest mega, mega wiedzą, wiedzą praktyczną, którą będziesz mógł dzielić się z innymi i dawać im nadzieję, że oni też są w stanie sobie poradzić.

To daje nam zawód Asystenta Zdrowienia. Istnieje on od kilku lat w Polsce a w niektórych krajach już od kilkunastu lat. Kim jest Asystent Zdrowienia? Wyjaśnia nam to Biuro ds. Pilotażu Reformy Psychiatrii w Polsce:

“Asystentami zdrowienia są osoby, które przebyły poważny (głęboki) kryzys zdrowia psychicznego oraz ukończyły odpowiednie szkolenie i uzyskały poświadczenie kwalifikacji lub zdobyły wystarczające doświadczenie w trakcie staży i zatrudnienia w placówkach psychiatrycznych”.

Nowa nadzieja dla mnie i nowa nadzieja na poprawę zdrowia psychicznego Polaków. A to wszystko dzięki reformie psychiatrii w Polsce. Ogólnie rzecz biorąc akcent pomocy dla osób zmagających się z chorobami psychicznymi przeniesie się z pomocy instytucjonalnej na pomoc środowiskową, która będzie szybko i szeroko dostępna. Jeśli chcesz o tym przeczytać więcej znajdziesz to na stronie Biura Pilotażu CZP.

Ten wpis chcę potraktować jako początek przekształcenia mojego bloga w miejsce w sieci, gdzie będziesz mógł dowiedzieć się jak zadbać o swoje zdrowie psychiczne na bazie mojego własnego doświadczenia zdrowienia oraz mojego zaangażowania jako Asystenta Zdrowienia.