Jeden z moich kolegów, któremu poleciłem zaangażowanie się w pracę jako dostawca Uber Eats, zadzwonił dziś do mnie dwa razy. Od dłuższego już czasu próbuje wystartować z pracą, ale ciągle napotyka na drodze jakieś przeszkody. Za każdym razem, kiedy rozmawiamy wylewa z siebie hektolitry złości na pracujących na Infolinii Ubera a potem oskarżenia zataczają coraz szerszy krąg, włączając to członków rodziny. Po dzisiejszych rozmowach postanowiłem podzielić się z nim moimi spostrzeżeniami, które może również i Ciebie zainspirują do pozytywnej zmiany w swoim życiu. Napisałem do niego dłuższego smsa, którego zamieszczam poniżej.
Moje spostrzeżenia Stary:
1. Poprzez agresywne słowa wzbudzasz w ludziach nieprzyjemne uczucia (lęk, złość), co z pewnością skłoni ich do unikania kontaktu z Tobą a przez to będzie generować w Tobie poczucie odrzucenia.
2. Potrzebujesz odzyskać poczucie sprawczości nad swoim życiem, zadbać o swoją potrzebę autonomii niezależności.
Co za tym idzie:
3. Dopóki innych będziesz obwiniał za swe frustracje nie odnajdziesz spokoju i zadowolenia. Twoje szczęście zależy od Twego wewnętrznego pozytywnego nastawienia a nie od tego, co zewnętrzne.
4. Nie jesteś odpowiedzialny za emocje jakie się w Tobie pojawiają, ale jesteś odpowiedzialny za to, co z tymi emocjami zrobisz. Zawsze masz wybór, żeby wykorzystać je twórczo lub destrukcyjnie.
5. Kiedy przestaniesz grać w grę: Winny – Oskarżyciel, zaczniesz interpretować sytuacje życiowe w ich realnym świetle, tj. jako okazje do Twego osobistego rozwoju.
Bardzo dobre rady nie tylko na wielkie kryzysy, ale na codzienne wyzwania, z którymi mamy do czynienia. Bardzo obrazowo opisuje to slogan,: “nie możesz pozwolić ptakom latać nad swoją głową, ale nie pozwól im zrobić na niej gniazda”. Frustracja i irytacja bierze się także z tego, że nasz mózg w każdej sytuacji kryzysowej domaga się szybkich i prostych odpowiedzi a dodatkowo istnieje potrzeba by wskazać “winnego z zewnątrz”. Np. jeżeli potrącimy szklankę na stole w kuchni i ona się stłucze, to w pierwszym odruchu natychmiast zapytamy: – kto ją tu postawił? TF
Oj tak. Bardzo trafne spostrzeżenie. Szukanie winnego miało już miejsce w ogrodzie Eden – “kobieta, którą postawiłeś przy mnie podała mi i zjadłem”.