Zasób, który możesz uwolnić – duchowe wsparcie Aniołów Stróżów.

Czy anioły istnieją? Czy rzeczywiście mam swojego Anioła Stróża? Przekonałem się o tym wczoraj na własnej skórze. Rankiem rozmawiałem z moją sympatią o życiu i niektórych trudnych zadaniach, które w najbliższym czasie będziemy musieli rozwiązać.

Jednym z wyzwań jest poranne budzenie chłopców. W roku szkolnym to nie lada wyczyn, żeby ich ściągnąć z łózka do szkoły. W wakacje mają większe luzy, ale Ola wczoraj potrzebowała pójść wcześniej do pracy a ja też miałem zajęcie. Potrzebowaliśmy ich obudzić wcześniej, bo Ola chciała ich zabrać ze sobą i zorganizować im czas. Spodziewaliśmy się buntu, jęczenia i marudzenia.

Nagle Ola wspomniała w rozmowie o tym, że słyszała, że można poprosić swego Anioła Stróża, żeby skontaktował się z Aniołem Stróżem osoby, która może nam np. sprawić jakiś kłopot. Potwierdziłem to, bo czytałem, że

z “usług” swego Anioła Stróża często korzystał papież Jan XXIII.

Przed trudną rozmową z jakąś osobistością zawsze prosił swego Anioła o pomoc, aby ten porozmawiał z Aniołem danej osoby i pozytywnie na nią wpłynął. I zawsze zostawał wysłuchany 🙂

Nie myśląc zbyt długo poprosiliśmy swoich Aniołów o interwencje i współpracę z Aniołami Stróżami chłopców i… byliśmy w szoku. Chłopcy od razu obudzili się po pierwszej komendzie: “Wstajemy chłopcy. Nowy dzień się budzi” :). Nie było żadnego wyciągania z łóżka i “mówienia tysiąc razy”. Ola myślała, że teraz trzeba będzie kazać im się ubrać i prosiła, abym im to powiedział. Nie musiałem. Sami się ubrali szybko a starszy dyscyplinował młodszego. Od razu wykonali to o co ich poprosiliśmy i szybko przemieścili się do samochodu.

Ola zdziwiona pytała na głos samą siebie: “Co się stało”? I dodała: “To chyba jakiś cud”. Przypomniałem jej, że prosiliśmy o pomoc Aniołów Stróżów i stwierdziliśmy, że chłopcy tak zgodnie z nami współpracowali dzięki ich interwencji.

To kolejny zasób, który możesz uwolnić – duchowe wsparcie Aniołów Stróżów.